czwartek, 29 stycznia 2009

Błysk, pijacki żyd




Błysk pijacki żyd

Błyska się kurna z bliska.
Błyskawiczna błyskawica
Zabłysnęła blaskiem swym.
Błyskawicznie już jej nie ma,
Błysku czar, błysnął błysk i znikł.



AJ WAJ

Nie spoglądaj na innych.
Patrz prosto przed siebie!
Tworzysz własna historie.
Bycia światłem.
Bycia życiem.
Bycia snobem.

Pięć miłości







Pięć miłości życia mego.

Pierwsza miłość dźwiękom służy.
Muzyka, która sprawia, że ból mija,
Że zapominam. Muzyka bawi, radzi,
Nigdy nie zostawi. Jednoczy ludzi,
Wydaje dziwne pokręcone dźwięki
I to mnie właśnie kręci. I przypomina,
Że w ciemności jest nas dwoje.

Drugą miłość zaś ludzią przypisuje.
Ludzie, których trzeba poznać, polucić.
Obserwować, pouczyć. I być pouczanym!
Myśleć o nich. Pokochać, znienawidzić.

Trzecia miłość to chwila.
Tak ulatna jak pocieszna i przewrotna.
Z alkoholem w uścisku uwikłana,
O późnych porach i w dziwnych
Miejscach konsumowana,
Bo w życiu pęknę są tylko chwile.

Czwarta miłość jest mordercza,
Dym nikotynowy w płucach skwierczy.
Wije się i syczy. Z oddali woła,
Że już czas. Na fajkę już pora.
Mały niezbędnik do trzech poprzednich.
Bez którego można żyć do cholery!

Piąta miłość, życie. W kość dając uczy.
Raniąc leczy. Ty nienawidząc kochasz.
Ubożejąc wciąż się bogacisz. Po czym,
Zyskasz Coś i znów Coś utracisz.

Twożyć przez "Ż" to niebagatelna rzecz






Twożyć chcę!
Twożyć muszę!
Bo inaczej
Się uduszę.

Positive Vibration




Myśl pozytywna!
Myśl przewodnia!
Myśl myśląca.
Myśl jakże istotna.
Miłości myśl.
Myśl pokojowa!
Pozytywna,
Przewrotna.
Myśl sztandarowa!

niedziela, 11 stycznia 2009




Od dziś rób wszystko odwrotnie.
Kiedy wkładasz, to ściągaj spodnie.
Wywróć świat do góry nogami.
Drzwi otwieraj nie klamką, lecz zawiasami.
Robiąc dobry uczynek, popełniaj zbrodnie.
Robiąc coś poważnego, podejmuj decyzję pochopnie.
Grzecznością jest witać się nie ręką, a nogami.
Kiedy chcesz odejść, to przystajesz z nami.
Wygląda to śmiesznie i niedorzecznie.
Jednak przyjrzeć się temu trzeba koniecznie.
W świat absurdu podstępem przez robotnika zabrani.
Okazuje się, że mamy to Tu pod naszymi stopami.




Zwariowany czas.
Mało co zdziwi nas.
Na głowie stanął świat.
Osobno koło brata, brat.
Przedstawiamy nową technologię!
Za Ciebie zdejmuje spodnie.
Żeby lepiej smakowały sery.
Damy Ci E dwieście trzydzieści cztery.
Żryj! ciesz się! Pij!
To wszystko doda Ci sił.
Bo życie to kilka chwil.
Rodź się, konsumuj i giń.